Programy lojalnościowe. Czy Kowalskiemu się to opłaca?

W ramach promocji i skuszenia do siebie klientów, firmy handlowe i usługowe wprowadzają programy lojalnościowe, oferując dla członków różnorodne korzyści. Utrzymanie klienta przy sobie jest dobrą strategią, dlatego w marketach, na stacjach paliw, w restauracjach, a nawet w liniach lotniczych często mamy do czynienia ze zbieraniem punktów za zakupy i bonusami za ich nagromadzenie. 

Chociaż wszystkie programy lojalnościowe są skonstruowane w różny sposób, można zbierać naklejki, punkty naliczane na kartę, pieczątki lub punkty w aplikacji czy na naszym koncie do dokonywania zamówień internetowych, zasada jest stała - nagradza jest lojalność klienta dla danej sieci, a niekiedy także nakłanianie znajomych do dołączenia do programu. 

Stali klienci danych miejsc z reguły dość chętnie decydują się na uczestnictwo w takim programie. Bilans wydaje się korzystny - skoro nie zmieniając swoich przyzwyczajeń, na przykład robiąc codzienne zakupy w ten sam sposób co wcześniej - mogą coś zyskać, gra wydaje się być warta świeczki. 

Bonusy i nagrody

Programy lojalnościowe oferowane są przez wiele dużych sieci marketów jak Carrefour czy Tesco. Starają się oni pozyskać klientów, obiecując zyski dla posiadaczy kart i zbieraczy punktów za zakupy.  Aby przystąpić do programu lojalnościowego konieczne jest wypełnienie ankiety, która dostarcza organizatorowi programu coś cennego z naszej strony, czyli nasze dane osobowe. Na otrzymaną kartę uczestnictwa naliczane są podczas zakupów korzyści, na przykład punkty przyznawane za określona ilość wydanych złotówek.

Przegląd programów lojalnościowych

Program kusi korzyściami dla klienta, jednak tak naprawdę bonusy są symboliczne, bo przykładowo za wydane 2 000 zł można zyskać zaledwie 10 zł. Ktoś może powiedzieć - dobre i to, jednak chyba przede wszystkim warto wybierać miejsca, sklepy, gdzie można kupić po prostu tanio, często taniej niż w największych marketach. 

Programy lojalnościowe funkcjonuje także na większości stacji benzynowych. Gazetki reklamowe kuszą - za x punktów można zyskać poduszkę podróżną, czajnik czy walizkę. Tak naprawdę wartościowsze nagrody wymagają dla przeciętnego użytkownika samochodu wiele lat zbierania punktów na danej stacji, nawet jeśli będzie całkowicie wierny tylko jednej sieci. Czasem zaś lepiej opłaca się tankować na mniejszej stacji z lepszymi cenami niż markowa konkurencja. 

Mniejsze programy mniejszych firm

Relatywnie korzystniej wygląda korzystanie z programów lojalnościowych mniejszych przedsiębiorców. Najczęściej jest to lokalna branża astronomiczna - bary lub kawiarnie. Zwykle ich programy lojalnościowe są proste, nie wymagają systemu elektronicznego i aplikacji. Mogą polegać na zbieraniu pieczątek podczas każdej wizyty w lokalu. Po powiedzmy 10 pieczątkach mamy prawo do darmowej kawy albo kebaba. Taki sposób nagradzania jest czytelniejszy i korzystniejszy dla klienta, a firmie daje szanse zyskania popularności.